Logo

Logo

30 marca 2014

Poduszka z Westfalii | Altar cushion from Westphalia

Rok. Rok i 11 dni. 376 dni.
Tyle czasu minęło od pierwszego wbicia igły. Oczywiście po drodze pojawiło się dużo rzeczy do uszycia, stąd ten rok.

Jeden z najbardziej pracochłonnych i mozolnych projektów, z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Osiemnaście medalionów - dziewięć orłów i dziewięć kwiatów. W kółko ten sam wzór. I kolejne wycieczki do pasmanterii po motki muliny. Podliczając koszta samych materiałów, cieszę się że nie zdecydowałam się na jedwab ;)

Poduszka okupiona wieloma skurczami karku, sporą dozą niekoniecznie kulturalnych słów i kilkoma bezsennymi nocami (włączając ostatnią - zostało mi tak mało, że postanowiłam wytrwać do rana).

Konkrety. Jak w przypadku każdego haftu brick-stitch, korzystałam ze schematu. Zamieniłam jednak kolory, by były bliższe kolorystyce tego egzemplarza i użyłam nici (DMC) : 746 (złamana biel), 3053 (zieleń), 347 (czerwień), 3765 (błękit).
Spodnia część poduszki wykonana jest z jedwabiu w żółto-zielone pasy.


15 marca 2014

Lniane sztuczne warkocze | Flax fake braids

Przychodzi kobieta do fryzjera, ścina i farbuje włosy, płaci, wychodzi szczęśliwa... a później przypomina sobie że nowa fryzura nie pozwala jej na wykonanie tych średniowiecznych.
Owszem, można włosy każdego koloru i długości schować w całości pod różnymi rodzajami chust, ale nie zawsze wygląda to dobrze. Poza tym, noszenie długich dopasowanych sukienek wzmaga w nas chęć pokazywania swojej kobiecości - także na głowie.
Z pomocą przychodzą nam sztuczne - naturalne włosy. Sztuczne, bo nie nasze. Naturalne, bo lniane. 
Podobne zastosowanie widziałam na rzeźbach w Galerii Sztuki Średniowiecznej w Muzeum Narodowym

Pakuły lniane (dostępne w każdym sklepie gospodarczym, markecie budowlanych etc.) zafarbowałam korą kruszyny. Po wyschnięciu wydzieliłam odpowiednio grubą część i zaplotłam w warkocze. Odcięłam pasującą długość i przyszyłam do lnianej opaski. Są co prawda trochę jaśniejsze od moich naturalnych włosów, ale mogę się do takiego miodowego kolory przyzwyczaić ;)

Muszę przyznać, że leżące na biurku kudły lnianych włosów były trochę przerażające...




Blog Designed by The Single Momoirs