Logo

Logo

21 lipca 2015

Medieval Lifestyle Blogger, czyli jak trafiłam do Teleexpresu

Ostatni tydzień był niezwykle szalony.
Rozpoczęło się od telefonu od pani z Towarzystwa Przyjaciół Chmielowic (czyli wsi pod Opolem, w której mieszkam), która zaprosiła mnie na spotkanie z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego w sprawie konkursu Piękna Wieś Opolska. W październiku ubiegłego roku, a festynie zorganizowanym właśnie z tej okazji wystawiałam swoje średniowieczne stanowisko jako jeden z mieszkańców wsi.
W czasie spotkania z urzędnikami, jedna z pań, zachwycona tematem rekonstruktorów spytała, czy nie chciałabym wziąć udział w sesji zdjęciowej do kalendarza (hmmm.... skądś już znam temat) o legendach śląskich. To był czwartek.
W piątek podjechałam do podopolskiej wsi na zdjęcia - wraz ze wszystkimi sukienkami. I tam, dowiedziałam się, że pani urzędnik powiedziała o mnie redaktor TVP Opole, która miała się ze mną skontaktować.
Zadzwoniła w niedzielę i zaproponowała przyjazd ekipy TVP Opole do mnie do domu, w poniedziałek.
Nakręcili wywiad ze mną, zrobili zdjęcia sukienek i reszty średniowiecznego szpeju.
Wszystko miało się ukazać w Kurierze TVP Opole... A po 17 zadzwonił telefon, że byłam w Teleexpresie :D Interesujące, ale trochę dziwne uczucie - widzieć się w telewizji publicznej ;)

TVP Opole

Teleexpres (9:25)


14 lipca 2015

Średniowieczny bloger - co to konkretnie ma znaczyć ?

Szara Ręcznie Szyta powstała sobie w 2009 roku. W międzyczasie zdążyłam zmienić swoje podejście do szeroko pojętej rekonstrukcji (kilka razy), uszyłam mnóstwo ciuchów, zostałam magistrem inżynierem na doktoracie, założyłam fanpejdż na fejsbuku.

Sam blog trochę się zmienił - powstało trochę tutoriali, w których krok po kroku opisywałam (również w formie filmu) wykonanie jakiejś rzeczy; opracowań - przeglądów jakiegoś tematu. Nie ograniczałam się więc tylko do "pochwalę się co uszyłam i co kupiłam". Moim zdaniem fajny krok do przodu.

Fanpejdż fejsbukowy działa trochę inaczej niż blog - nie lubi długich form, ale też nie lubi przerw w publikowaniu. Mimo nadal średniowiecznych treści, jest bardziej "lajfstajlowy". Pojawiają się zatem na nim inspirowane życiem rekonstruktora memy, zdjęcia z warsztatu, czy ciekawe linki. Nawet w czasie chwilowych przerw w tworzeniu (dla ewentualnie zastanawiających się - nie, nie rzuciłam tego wszystkiego - rok przerwy to kwestia chwili odpoczynku i przystosowania do nowego życia doktoranta) można utrzymywać zainteresowanie szafą.

Nigdy nie zamierzałam być blogerem czysto historycznym - nie mam do tego ani wiedzy, ani zacięcia. Zostawiam tą działkę mądrzejszym (na przykład tym panom). Czysto profesjonalne szycie zostawiam również profesjonalistom (przede wszystkim tej pani).
A ja sobie bloguję w stylu medieval lifestyle. I chyba się podoba widowni.

No właśnie... podoba się?







Blog Designed by The Single Momoirs