Nowy Jork, Mediolan, Paryż... sezon Tygodni Mody trwa. Szafiarki szaleją, blogerki modowe siedzące w pierwszych rzędach pokazów mdleją z wrażenia, projektanci pokazują swoje najnowsze kolekcje.
A my? Przecież każdego tygodnia (niektóre z nas, każdego dnia) przeglądamy dziesiątki... setki... obrazków w poszukiwaniu "TEJ" sukienki.
A oto moje faworytki:
*Na bogato. Na guziki. Po polsku.
*Szerokie wiązanie. Po flamandzku.
*Fałdki. Talia. Po niemiecku.
*Skromność. Prostota. Po niemiecku. Po szwajcarsku.