Logo

Logo

09 maja 2011

Badges malowany

Pomajówkowa zdobycz z turnieju na zamku w Czersku (czysto turystyczna wyprawa) - badges z wizerunkiem Św. Jerzego.
Postanowiłam go dodatkowo pomalować i jest już gotowy do przyszycia do kaptura.
Koszer-vege i hinduskie jedzenie w Warszawie spowodował u mnie napływ inspiracji i siły do działania, tak więc zabieram się do roboty i dokańczam wszelkie rozpoczęte projekty :]


4 komentarze:

  1. Hej
    czym go malowałaś :D?

    OdpowiedzUsuń
  2. Temperami, później werniksem coby tego woda nie zmyła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polożyłaś jakiś grunt, czy trzymają się bezpośrednio na metalu? Jaki werniks polecasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie gruntowałam, przeleciałam tylko zmywaczem do paznokci żeby odtłuścić powierzchnię (potem starałam się nie dotykać badgesa). Werniks miałam od koleżanki plastyczki pożyczony więc nie bardzo mogę Ci pomóc.
    Ja byłam w sklepie dla plastyków na Warszawskiej i tam widać się obsługa zna na rzeczy :]

    OdpowiedzUsuń

Blog Designed by The Single Momoirs