Logo

Logo
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sakiewki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sakiewki. Pokaż wszystkie posty

17 listopada 2014

Średniowieczni faworyci | Medieval favourites

Kojarzycie to uczucie, gdy pośród muzealnych gablot jeden przedmiot przykuje Waszą uwagę ? Gdy nie możecie od niego oderwać wzroku ? Gdy chęć posiadania zrekonstruowanej kopii przewyższa zastanawianie się nad spójnością swojej postaci ?

Podczas swoich podróży staram się przeszukać internet i przewodniki, by znaleźć muzea z interesującymi eksponatami. Czasem (jak na przykład podczas pobytu w Antwerpii) goszczący mnie przyjaciele zaprowadzają mnie w miejsca piękne i, nierzadko, niedocenione.

Nie będę ukrywała - muzea mnie jarają :D Zdjęciami na Pitereście też nie pogardzę :D

Oto moi ulubione eksponaty (i czasem krótkie historie z nimi związane).


Ramka do torebki (nie ogarniam wtedy robienia zdjęć tabliczek do eksponatów :| )
Element użyteczny i tak bardzo popularny. Trochę przybliża życie tamtych ludzi.

Błękitny Baranek - Gdańsk (2012)


Najcudowniejszy kubeczek (filiżanka?) jaką kiedykolwiek spotkałam.

Filiżaka - ceramika, szkliwo
Paryż, XIV-XVw.

Luwr - Paryż, Francja (2007)


Podczas zwiedzania muzeum w Antwerpii, przez przypadek (pani w muzealnym sklepiku mi o tym wspomniała) dowiedziałam się o istniejącej piętro wyżej bibliotece. Nie byle jakiej.
Oglądać, bez udziału szklanej gablotki, XIV-wieczny manuskrypt ? Bezcenne.

Museum Plantin-Moretus - Antwerpia, Belgia (2013)



Grafika Israela van Meckenem - Garden of Love

Rijksmuseum - Amsterdam, Holandia (2013)


Wizyta w muzeum Hansa Memlinga w Brugii była dla mnie szczególnie emocjonalna. To jeden z moich ulubionych malarzy. A ten tryptyk, obok Sądu Ostatecznego (który stoi w Muzeum Narodowym w Gdańsku) - jednym z ulubionych.

Saint John's Hospital - Brugia, Belgia (2013)


Średniowiecze w Nowym Jorku ? Jak najbardziej. A tam m.in. malowane pudełko (z motywem swastyk na bokach).

Pudełko - dąb, intarsje, tempera, oprawa z kutego żelaza
Niemcy, górna Nadrenia, 1325-50

The Cloisters - Nowy Jork, USA (2014)



Ten wyszywany fragment powinien zrobić wrażenie na każdym. Jeżeli ktoś zajmował się brick-stitchem, prawdopodobnie oniemieje z zachwytu. Poduszki to nic, w porównaniu z dziełem na ponad metr kwadratowy.

Haft brick-stitch
Niemcy, dolna Saksonia, późny XIVw.

The Cloisters - Nowy Jork, USA (2014)


Nikogo nie muszę przekonywać, że haftowane sakiewki są cudne.

Sakiewka - jedwab i metalowa nitka na lnie
Szwajcaria (prawdopodobnie), XIVw.

The Cloisters - Nowy Jork, USA (2014)


Grzebyk. Malowany. Uroczy. Cudny.
Mogłabym nim czesać siebie i siostrę i przyjaciółkę - cały dzień.
Kolejna z rzeczy użytecznych, codziennych.

Malowany grzebyk - kość słoniowa
Włochy/Francja, XVIw.

Metropolitan Museum of Art - Nowy Jork, USA (2014)


Jest jeszcze wiele Muzeów do zwiedzenia i eksponatów do zachwycania się :)


To najbardziej uroczy kruseler, jaki w życiu widziałam. Nic dodać, nic ująć.

Popiersie-relikwiarz - orzech
Kolonia, 1350


Do tej oryginalne poduszki, poszłabym z moją. I bym sobie posiedziała przed nią tak z pół dnia.

Haftowana poduszka - jedwab na lnie
Westfalia, XIV-XVw.



Gofrownica. Ktoś ma wątpliwości ?

Gofrownica - odlewane żelazo
Umbria (Włochy), 1481

Victoria & Albert Museum - Londyn, Anglia


Marzenie każdej krawcowej. Średniowiecznej i tej z rekonstrukcji.

Sygnet z symbolem krawca, nożyczkami - grawerowane srebro
Niemcy, 1475-1525

Victoria & Albert Museum - Londyn, Anglia


W tym roku będę miała możliwość zwiedzenia kolejnych Muzeów - w Berlinie i Norymberdze.
Będzie się działo :D

20 lutego 2013

Torebka z ramką | Framed purse

Torebki (sakiewki) z ramką są bardzo powszechne na ikonografii, począwszy od wczesnego XIV wieku [Rys.1]. Noszone były zarówno przez mężczyzn jak i kobiety, różniły się użytym materiałem i ozdobnością ramki. 
Z praktycznego punktu widzenia są dość wygodne - nie są malutkimi sakiewkami na drobne monety, a możliwość dodatkowego zamknięcia na ściągany sznureczek zabezpieczy zawartość sakiewki przez wypadnięciem.

Podstawą jest ramka [Rys.5] i dwa kawałki wełny (dobrze jest dla kontrastu wszyć również podszewkę) w kształcie trapezu [Rys.6].


Rys.1 Codex Manesse (1300-1330)

Rys.2 The Book of Hunt of Gaston Phoebus

Rys.3 Tacuinum Sanitatis

Rys.4 Roman de la Rose (1490)

Rys.5 Ramka do torebki (Muzeum Błękitny Baranek w Gdańsku)

Rys.6 Wykrój (po lewej przednia część)

Rys.7 Gotowa torebka

24 maja 2012

W czasie przygotowywań do Bitwy Narodów powstała młodsza siostra jednej z wcześniejszych sakiewek.
Dobrze znany wzór nie sprawiał problemów... praca nad nim była nawet przyjemna :)







04 marca 2011

Trzecia z kolei sakiewka brick-stitch zyskała ostateczną formę.
Cóż mogę rzec...
Wyszywanie w pociągu JEST możliwe (a jednak!). Haftowanie poważnie uzależnia (już nie mogę doczekać się kolejnego zamówienia (tak, tak, zbieram zamówienia i tworzę takie cuda dla innych ludzi).



04 lutego 2011

Szybki update. Na moim mózgu wisi tabliczka z napisem "Nieczynne z powodu sesji", ale udało mi się skończyć jedną stronę nowej sakiewki.
Kolorystycznie stała się moją ulubioną. Poziom trudności (w skali 0-5) oceniłabym na 3.

Sesja ma nadzieję skończyć się we wtorek i wtedy też zabiorę się za drugą stronę. Później za zszywanie i wykańczanie. Szczerze - nie mogę się już doczekać końcowego efektu :]



04 stycznia 2011

Eagles and lions

Dopiero teraz mogę pochwalić się nowym (skończonym!) projektem.
Kolejna z cyklu niemieckich sakiewek (tym razem z motywem orłów i lwów) wyszywana, ah jakże cudownym, brick stitchem.
Tym razem użyłam muliny DMC (już udało mi się zauważyć, że po długim czasie "wycierania się" o wyszywające dłonie wygląda o niebo lepiej niż Ariadna).

Zachwycony prezentem nowy właściciel obiecał ją nosić i używać, także - wypatrujcie :D




06 września 2010

Wakacje dostarczyły mi na tyle dużo szycia, że za swoje rzeczy dużo trudniej jest mi się zabrać. Poza tym, zaczęłam kilka rzeczy naraz (dwie sakiewki, dwie sukienki, nie chcę nawet myśleć co jeszcze) i cóż... żadna z nich nie jest na razie skończona.

W wolnych chwilach (pomiędzy nauką fizyki a nauką matematyki) staram się pracować nad wyszywaniem sakiewek (wymiennie, raz jedna - raz druga). Postępy są, owszem, niestety do końca jeszcze daleka droga.

--------------

During these holidays I had a lot of sewing to do, so it's hard for me to complete my own stuff. Moreover, I started a couple of things at the same time(two embroidery bags, two cottes and God knows what else) and well... none of these is finished.
Im my free time (while I'm not studying maths of physics) I try to work on those two bags. I'm making progress... At least I think I do.


21 lipca 2010

Pierwsze koty za płoty. Pierwszy projekt skończony, pokazany wszystkim znajomym - ostatecznie zostanie u mnie z sentymentu.
Owocem grunwaldzkich zakupów jest jedwab, którym wyszywała będę kolejną sakiewkę. Musiałam zmienić len na taki o drobniejszym splocie, bo nitka jedwabna jest cieńsza od muliny (przez co wzorek również będzie drobniejszy). Oczywiście wrzucam zdjęcie samego początku prac.





                        

30 czerwca 2010

Sakiewka brick-stitch | Brick-stitch embroidery bag

Po naprawdę wieeeeelu godzinach wyszywania mogę z dumą powiedzieć iż moje dzieło jest ukończone. Pewnie byłoby to wcześniej gdyby nie sesja i pełno innych, ważniejszych rzeczy.
Podejrzewam, że niedługo zabiorę się za następną, bo bardzo spodobała mi się praca nad takim cudeńkiem.









18 maja 2010

Pierwsza wyszywana sakiewka | First embroidery bag

Jak to kiedyś ktoś mi powiedział, uzależnienie trzeba karmić, by nie zrobiło się zbyt zachłanne.
Opierać się nie mam zamiaru, tak więc postanowiłam zrealizować stary i dawno zapomniany plan...







Tak wyglądają (odpowiednio od góry) oryginał i rekonstrukcja.

A to moje "dzieło". O wyrozumiałość proszę, to pierwsze tego typu :)

Z braku funduszy niestety nie mogłam zainwestować w jedwab, ale pozostałam przy naturalnych materiałach (wyszywam oczywiście na lnie, podszewka będzie lniana, nici niestety bawełniane). Może zaszaleję i frędzelki zrobię jedwabne. Ale to jeszcze kwestia dłuższego czasu.




Blog Designed by The Single Momoirs