Ostatni tydzień był niezwykle szalony.
Rozpoczęło się od telefonu od pani z Towarzystwa Przyjaciół Chmielowic (czyli wsi pod Opolem, w której mieszkam), która zaprosiła mnie na spotkanie z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego w sprawie konkursu Piękna Wieś Opolska. W październiku ubiegłego roku, a festynie zorganizowanym właśnie z tej okazji wystawiałam swoje średniowieczne stanowisko jako jeden z mieszkańców wsi.
W czasie spotkania z urzędnikami, jedna z pań, zachwycona tematem rekonstruktorów spytała, czy nie chciałabym wziąć udział w sesji zdjęciowej do kalendarza (hmmm.... skądś już znam temat) o legendach śląskich. To był czwartek.
W piątek podjechałam do podopolskiej wsi na zdjęcia - wraz ze wszystkimi sukienkami. I tam, dowiedziałam się, że pani urzędnik powiedziała o mnie redaktor TVP Opole, która miała się ze mną skontaktować.
Zadzwoniła w niedzielę i zaproponowała przyjazd ekipy TVP Opole do mnie do domu, w poniedziałek.
Nakręcili wywiad ze mną, zrobili zdjęcia sukienek i reszty średniowiecznego szpeju.
Wszystko miało się ukazać w Kurierze TVP Opole... A po 17 zadzwonił telefon, że byłam w Teleexpresie :D Interesujące, ale trochę dziwne uczucie - widzieć się w telewizji publicznej ;)
TVP Opole
Teleexpres (9:25)
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że zobaczenie samej siebie w telewizji, i to w programie, który cieszy się dużą popularnością ( ja sama wolę Teleexpress od wieczornych wydań wiadomości) jest ciekawym uczuciem :) Masz prześliczne sukienki, szczególnie zauroczyła mnie ta szara, posągowa :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! To musiało być dla Ciebie wielkie przeżycie :D
OdpowiedzUsuńGratuluje :) Nie ma co się dziwić. Sam blog wizualnie jest baaaardzo ładny i estetyczny a do tego bardzo bardzmo mocno merytoryczny to i popularność przychodzi ;-) Powodzenia!
OdpowiedzUsuń